Pomysł na zaręczyny Mateusza i Gosi
Pomysł na oryginalne zaręczyny
Mateusz jest rolnikiem z zamiłowania, a krowy są oczkiem w głowie - stąd te absolutnie niezwykłe ale i naturalne miejsce zaręczyn!
Zaręczyny czy oświadczyny są niezwykłym momentem. Długoooo pamiętanym, szczególnie jeśli są wyjątkowe. A wyjątkowe zaręczyny są wtedy kiedy łączą się z tym co dla pary ważne. I tak właśnie było u Gosi i Mateusza - a ja byłem świadkiem ich zaręczyn!
Już sam fakt zaręczyn potrafi wzbudzić spore emocje. Przecież ukochana osoba może odmówić. Ale nie w tym wypadku - sprawa była przesądzona!
Mateusz i Gosia zrobili zaręczyny w sposób absolutnie wyjątkowy i związany z pasją życia. Przygotowali się do nich!
Fotograf na zaręczyny
No właśnie - zdjęcia z zaręczyn Gosi i Mateusza powstały bo umówiliśmy się na darmową sesję narzeczeńską.
Wszystkim chętnym parom robię taką sesję za darmo. Dzięki temu mogą się oswoić z aparatem i w dniu ślubu zupełnie na mnie już nie zwracają uwagi! Bezcenne!
A jak się umawialiśmy gdzie zrobić zdjęcia to pierwszy wybór padł na pasję życia Mateusza - pastwisko z jego krowami!
Przy okazji okazało się, że wesele jest już zaplanowane ale jakoś nie było wcześniej okazji kupić pierścionka zaręczynowego…
No i zrobiła nam się sesja zaręczynowo-narzeczeńska z krowami na pastwisku!
Oryginalne zaręczyny na pastwisku
Rolnictwo i konkretnie hodowla krów jest ogromną pasją Mateusza. Każdego dnia śmiga tam i z powrotem ze swoimi podopiecznymi nad Wisłę na ekologiczne łąki gdzie się wypasają. Dlatego też ten romantyczny zakątek został wybrany na miejsce oficjalnych zaręczyn. Swoją drogą to wyjątkowo piękne miejsce!
Jak przystało na zaręczyny odbyły się w intymnej osobności, ja tylko z większej odległości starałem się oddać ich klimat i to jest zdjęcie zaręczyn, które najlepiej oddaje ten moment:
Podszedłem nieco bliżej i zobaczyłem, że oboje byli wzruszeni… Mateusz starał się nie uronić łzy…
Gosia oczywiście oświadczyny Mateusza przyjęła i odtąd oficjalnie stali się narzeczonymi, zaświadczam o tym ja - Bartek Wyrobek - fotograf zaręczynowy od tej pory - i stadko krów!
I jeszcze portret narzeczonych tuż po zaręczynach z krową:
Wracając z pastwiska, krowy szły w odpowiednim kierunku bez większych wątpliwości co do faktu, że pora dojenia się zbliża…
Dzięki temu mieliśmy jeszcze szansę mimo zmroku na romantyczne zdjęcia zaręczynowe z patykami do poganiania krów:
Ostatnia fotografia zaręczynowa Mateusza i Gosi już po zachodzie słońca, które akurat tego dnia było schowane za chmurami:
Sesja zaręczynowa
Sesja zaręczynowa Mateusza i Gosi na pastwisku była tak na prawdę połączeniem sesji narzeczeńskiej i realnych, najprawdziwszych, nieudawanych zaręczyn. Łączyła największą pasję Mateusza z miłością życia :)
I takie sesje mi się podobają. Oddają klimat, zatrzymują wspomnienia na całe lata. Z całą pewnością Gosia i Mateusz nie zapomną miejsca zaręczyn!
A jakbyście chcieli spróbować jak smakuje mleko, masło, sery od krów chowanych z miłością i wypasanych codziennie nad Wisłą to zapraszam na profil fejsowy Góry Sera!