Darmowe zdjęcia narzeczeńskie dla szukających fotografa na ślub
W poprzednim poradniku opisałem jak wybrać fotografa, aby zdjęcia ślubne zachwycały całe lata ponadczasowymi kolorami.
Dziś pora na konkretną metodę jak zyskać 100% pewności co do wyboru fotografa zanim wpłacisz zadatek i dokonasz ostatecznej rezerwacji.
JAK UMÓWIĆ SIĘ NA DARMOWĄ SESJĘ PRzedślubną?
Darmowe sesje narzeczeńskie czy przedślubne robię wszystkim parom, które chcą poświęcić czas i spotkać się ze mną jako ewentualnym fotografem podczas ich dnia ślubu. To z jednej strony zachęta dla Was aby się spotkać, a z drugiej bardzo dobry zwyczaj, który daje wiele korzyści obu stronom (opisane wyżej). Jedynym kryterium jest termin ślubu, który mam jeszcze wolny.
Aby umówić się na darmową mini sesję narzeczeńską wystarczy:
Zobacz czy chciała byś takie zdjęcia ze ślubu jakie robię i zerknij w ofertę.
Jeśli zdjęcia i oferta Ci odpowiada to napisz do mnie i podaj miejsce i termin ślubu.
Odpowiem na pewno. Jeśli termin jest wolny to umawiamy się na spotkanie podczas którego:
zrobimy mini-sesję narzeczeńską
pokażę wam albumy ślubne innych par, abyście wiedzieli co możecie dostać
pogadamy o Waszym dniu ślubu i ustalimy cenę dopasowaną do sytuacji
Sesja narzeczeńska rozwiewa wszelkie wątpliwości
Tym sposobem jest umówienie się z wstępnie wybranym i dobrze rokującym fotografem na zdjęciową sesję narzeczeńską.
Jak zrobić wstępną selekcję fotografów napisałem w pierwszej części poradnika pt.: Jak znaleźć fotografa bez pudła.
Taką sesję można zrobić niezależnie od pory, roku, pogody i warunków. Im trudniejsze warunki tym lepiej wyjdzie czy fotograf wie co robi. W dniu ślubu pogody się nie wybiera i też trzeba nieraz zrobić dobre zdjęcia w trudnych warunkach na przykład deszczowych. Zobacz później ślubne zdjęcia deszczowe mojego autorstwa.
Dlaczego to tak ważne?
Czasem przychodzą do mnie pary i opowiadają absolutnie smutne historie o tym, jak czują się oszukane przez fotografa. Są totalnie niezadowolone z fotek, czasem też ze współpracy w dniu ślubu, czasu oczekiwania na zdjęcia i…
Najczęściej z rozmów wynika, że to nie fotograf jest winny, tylko po prostu oni mieli inne oczekiwania i nie byli ich świadomi… Ty już łapiesz świadomość! I super.
I wtedy takie pary przychodzą i proszą o fotki plenerowe, bo chcą mieć jednak jakąś fajną pamiątkę, a dnia ślubu się nie da powtórzyć. Taki ratunek na otarcie łez.
Jak?
Poproś o sesję narzeczeńską.
Darmowa sesja narzeczeńska
Banalnie proste i piękne rozwiązanie. A co jeśli ktoś nie zechce później podpisać umowy? Zdjęcia i tak dostaje. Mi one są nie potrzebne. Czy fotografowi się chce? Mi bardzo! Od lat je robię z wielką radością.
Ale czy innym się chce, to już musicie ich zapytać. Ja widzę w tym ogromną wartość dla pary, jej rodziny i siebie również. O tym poniżej.
Każdej mojej parze robię taką sesję narzeczeńską. Dlatego, że dzięki temu doświadczeniu bycia fotografowanym przeze mnie para wie doskonale, czego może się spodziewać w dniu ślubu i czuje się o wiele swobodniej. Sesje narzeczeńskie robię w dwóch wariantach:
na luzie w 15 minut pod moim domem (darmowa) - pary czują jak szybko schodzi z nich ciśnienie, w jakiej atmosferze przebiega współpraca, czy się rozumiemy i jak piękne, spontaniczne i autentyczne fotki wychodzą pod zwykłym domem na ogródku;
lub sesja około godzinna (ustalamy wspólnie cenę) - jedziemy do lasu czy nad jezioro, tam mamy więcej czasu i powstaje więcej fotek, ale głównie chodzi o doświadczenie i zdobycie pewności, że z tym fotografem się dobrze współpracuje.
Po takiej sesji zdjęcia są gotowe zazwyczaj drugiego dnia. Czasem jeszcze tego samego.
Narzeczeni widzą więc efekt końcowy bardzo szybko. I tak też będzie po ślubie! A to bardzo ważne, aby cieszyć się fotkami niemal od razu, a nie kilka miesięcy później jak emocje opadną i bliscy żyją zupełnie innymi tematami.
Widzą też kolory na swoich zdjęciach. Potwierdza się w praktyce, że to co na stronie internetowej jest podobne.
Również łapią świadomość w jakiej atmosferze przebiegała współpraca. Dzięki temu wiedzą jak to będzie w dniu ślubu. Że nie ma napinki, sztucznego pozowania i że w krótkim czasie w zwykłym miejscu można zrobić na prawdę piękne zdjęcia oddające to co kluczowe w narzeczeństwie.
Lepsze zdjęcia ślubne dzięki relacji?
Podczas sesji narzeczeńskiej nieraz pytam, czy takie się podobają - pokazując je na bieżąco. Nierzadko słyszę, że woli ktoś ten czy tamten profil. Że tak pasuje, a tak mniej. Super. W ten sposób poznaję preferencje.
Bawimy się i próbujemy wyczuć, na ile para potrzebuje mojego wsparcia - co ze sobą zrobić, a na ile sami mają koncepcję…
Poruszamy wiele tematów, po to, aby się poznać. Po to, aby w dniu ślubu, możliwie wiele spraw było już jasnych.
Tu budujemy kapitał zaufania, który pięknie procentuje w dniu ślubu. I dzięki takim sesjom narzeczeńskim, jak przyjeżdżam do domu rodzinnego w dniu ślubu, to już jestem witany przez domowników nie jako “pan fotograf”, tylko jako “Bartek”.
Ten kapitał zaufania przenosi się na rodzinę. Narzeczeni opowiadają jak było na sesji, pokazują zdjęcia, drukują, nieraz dają je rodzicom w prezencie. Dzielą się radością płynącą z naszego spotkania. Nierzadko na “dzień dobry” mamy weselne witają mnie poczęstunkiem, okazują wdzięczność, bo już jest za co i cieszą się na zdjęcia z dnia ślubu.
Taka sesja narzeczeńska rozwiewa więc obawy nie tylko narzeczonych, lecz także rodziców i najbliższych.
A to powoduje, ze w dniu ślubu traktują mnie jak swojego. Nieraz goście weselni pytają jak długo znam parę młodą… bo wygląda jakbyśmy się znali od lat. Dzięki temu zdjęcia są spontaniczne, autentyczne i naturalne bo nie ma bariery “obcej” osoby.
Gigantyczna wartość sesji narzeczeńskiej
Sesja narzeczeńska ma zatem gigantyczną wartość dla każdej pary, ponieważ sprawdzacie fotografa w praktyce (tak, zdarzają mi się pary, które po sesji narzeczeńskiej rezygnują z fotografa i przychodzą do mnie!!! Jeszcze nie miałem sytuacji aby po sesji ktoś zdecydował się na innego fotografa - to miłe).
Ponadto dzięki zdjęciom narzeczeńskim:
macie doświadczenie bycia fotografowanym i wiecie, jak to jest, a jak wiadomo, to, co znane, nie budzi napięcia, a w dniu ślubu każdy stres mniej - jest bezcenny :-)
wiecie, że fotki są gotowe na drugi dzień, jakie mają kolory i czy efekt końcowy jest zbliżony do tego, co zaobserwowaliście na stronie internetowej;
sprawdzacie słowność i rzetelność fotografa.
Podsumowanie
Wobec tego polecam Wam całym sercem sesję narzeczeńską.
Nawet więcej, polecam umówić się z wybranym fotografem, żeby wstępnie Wam zarezerwował termin i jeśli będzie wszystko fajnie na sesji i po niej, to wtedy podpiszecie umowę.
Ja zachęcam do tych sesji nawet pary, które podpisują umowy on-line bo mnie widziały na ślubie znajomych, a potem ich zdjęcia. To pokazuje, że taka sesja narzeczeńska dla mnie nie jest chwytem marketingowym tylko bardzo dobrym i pożytecznym elementem współpracy.
A jeśli fotki będą słabe… to wiadomo, co trzeba zrobić. Szukać dalej :)
Zakończenie
Masz już prostą metodę na sprawdzenie fotografa w praktyce, choć wiadomo, że czas nie jest z gumy i wpierw trzeba dobrze poszukać (patrz lekcja 1 - jak to zrobić). Zwykle intuicja dobrze działa, ale nie zawsze. Szczególnie wtedy, kiedy fotograf nie jest z polecenia, tylko z reklamy w internecie czy z targów ślubnych. Wtedy to niemal konieczne aby zrobić taką sesję narzeczeńską.
Piękną sesję narzeczeńską można zrobić niemal wszędzie. Nawet w Krakowie bez ludzi. Tylko trzeba zacząć jak z Paulą i Martinem o wschodzie słońca. To rodzaj miejskiej sesji narzeczeńskiej, w starych, pięknych zabytkach. Sesja narzeczeńska pod sukiennicami i z widokiem na Kościół Mariacki:
A może zimowa sesja narzeczeńska w Tatrach na nartach? Właśnie tam Krysia i Mateusz przyjechali aż z Bydgoszczy na narty. Dojechałem do nich na stok narciarski i tam zrobiliśmy sesję narzeczeńską - na nartach pod wyciągiem z widokiem na Tatry:
Co w kolejnej lekcji?
Mój ulubiony temat - ceny i oferta - tu można ładnie popłynąć. Warto mieć rozeznanie!
serdeczności
Bartek Wyrobek
PS. jeśli powyższe fotografie narzeczeńskie Ci się spodobały i uważasz, że to dobry pomysł, aby zamówić darmową sesję narzeczeńską u mnie to zerknij w ofertę ślubną (przycisk poniżej) i napisz do mnie umówić się na zdjęcia :)