Wesele Iwety i Dominika w Caterjan w Trzebini
Iweta i Dominik
Czy doszło by do tego małżeńskiego drinka ze zdjęcia gdyby nie zwykły przypadek sprzed półtorej roku?
Dominik zjechał z Dolnego Śląska do Chrzanowa aby swojej cioci Joli zrobić remont.
Pewnego dnia jechali na zakupy budowlane i Jolka zauważyła, że z naprzeciwka jedzie jej przyjaciółka.
Zadzwoniła do niej i pierwszy raz Dominik usłyszał Iwetę przez telefon - ale nie odezwał się słowem.
Podobno po skończonej rozmowie, powiedział do Joli: ta dziewczyna zostanie moją żoną!!!
Jola nawet spisała historię poznania się Iwety i Dominika wierszem, zamieszczam bo doskonale oddaje klimat tego dnia:
Przygotowania Dominika
Wróćmy jednak do poranka 3.08.2024. Dominik szykował się u siostry Iwety. Doskonały humor dopisywał mu od rana!
Wspierał go kuzyn Grzegorz, który wczuł się w klimat świadka perfekcyjnie! Nawet niosąc kwiaty do dekoracji samochodu robił to po swojemu ;)
Siostra ze szwagrem mają piękny ogród, a w nim altanę… do której chłopaki przynieśli to co niezbędne w dniu ślubu:
Dominik nie po to rzeźbi klatę od wielu lat, żeby się nią nie pochwalić w dniu ślubu!
Grzegorz nie tylko zapinał guziki pod szyją kuzyna, ale również czyścił buty czy spinki z pełnym zaangażowaniem!
W tym czasie Iweta w domu rodziców już się nie mogła doczekać narzeczonego!
Kiedy Dominik był gotowy przyjechała jego mama i córka Lenka:
Przygotowania Iwety w Płazie
Dom rodzinny Iwety jest w Płazie. Świadkową została jej przyjaciółka, wspomniana już na początku Jolka. Można powiedzieć, że bez tej przyjaźni nie było by małżeństwa!
Jola, siostra i mama Iwety pomogły jej się ubrać.
i oczywiście mieliśmy chwilkę na kilka portretów zanim przyjechał Dominik:
Iweta nie kryła radości jak zobaczyła Dominika, a Dominik też zareagował spontanicznie!
Rodzice błogosławili Młodej Parze, nie brakło wzruszeń! Równo lała się woda święcona i łzy.
Ponieważ mieliśmy jeszcze chwilę czasu to zrobiliśmy zdjęcia rodzinne pod domem, tutaj moje ulubione jak Dominik dostaje buziaka od teściowej:
Podczas zdjęć rodzinnych pojawiła się ekipa siostrzeńców:
Do kościoła w Płazie z domu Iwety jest dosłownie rzut beretem, jak widać powyżej. Więc wybrali się spacerkiem razem z wszystkimi gośćmi. Piękny orszak weselny!
Kiedy świadek Grzegorz podpisywał dokumenty Dominik dostał ostatniego buziaka od narzeczone. Bo wszystkie kolejne już były nie od narzeczonej ale żony!
Ślub w Płazie
Na ślub do kościoła pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Płazie wpierw wszedł Dominik z mamą i córką, a później Iweta z tatą:
Można powiedzieć, że pod ołtarz prowadziły drogowskazy Miłości. A prowadzą one zawsze do samego Źródła Miłości - Chrystusa!
Pierwsze czytanie czytał tata Iwety!
Widać było w spojrzeniach zakochanie!
Sakrament małżeństwa
I tak doszliśmy do momentu kiedy Dominik i Iweta wstali aby obdarować się sakramentem małżeństwa.
Najpierw ksiądz proboszcz zadał 3 pytania o miłość:
Czy chcecie dobrowolnie i bez żadnego przymusu zawrzeć związek małżeński?
I&D odpowiedzieli: Chcemy.
Czy chcecie wytrwać w tym związku w zdrowiu i w chorobie, w dobrej i zlej doli, aż do końca życia?
I&D odpowiedzieli: Chcemy.
Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy?
I&D odpowiedzieli: Chcemy.
I potem odśpiewaliśmy Hymn do Ducha Świętego.
Zawarcie małżeństwa
Moment później stanęli na przeciwko siebie, ksiądz związał ich ręce stułą i usłyszeliśmy:
Ja, Dominik, biorę ciebie, Iweto, za żonę
i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską
oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci.
Tak mi dopomóż, Panie Boże wszechmogący, w Trójcy Jedyny,
i wszyscy Święci.
Ja, Iweta, biorę ciebie, Dominiku, za męża
i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską
oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci.
Tak mi dopomóż, Panie Boże wszechmogący, w Trójcy Jedyny,
i wszyscy Święci.
Księdzu proboszczowi nie pozostało nic innego jak potwierdzić sakrament małżeństwa, którym się przed chwilą Iweta i Dominik obdarowali:
„Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela” (Mt 19,6).
Małżeństwo przez was zawarte ja powagą Kościoła katolickiego potwierdzam
i błogosławię w imię Ojca i Syna, † i Ducha Świętego. Amen.
Błogosławieństwo i nałożenie obrączek
Obrączki przyniosły dzieci:
Następnie po pobłogosławieniu obrączek wymienili się nimi:
Iweto, przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności.
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Dominiku, przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności.
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
I tak właśnie umówili się na starość Iweta z Dominikiem - już nie tylko między sobą ale i przed Bogiem i bliskimi!
I jestem przekonany, że jeśli będziecie starać się rozwiązywać trudności razem z Nim to ze wszystkich wyjdziecie umocnieni! A Wasza dojrzewająca Miłość będzie ogrzewać wszystkich w koło!
Codzienna modlitwa pozwala na złapanie perspektywy Miłości, szczególnie wtedy kiedy się obwiniamy. A niedzielna Eucharystia to karmienie się samym Bogiem i nasiąkanie Miłością:
Po przyjęciu Ciała i Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa, przyjęciu błogosławieństwa końcowego, para młoda była gotowa do wyjścia już Małżeństwo!
Zostali zasypani groszami na szczęście!
które Iweta sumiennie chowała do kieszeni swojej sukni!
Oczywiście zrobiliśmy zdjęcie grupowe na schodach kościoła:
i ruszyliśmy do samochodów i autobusa aby przejechać na wesele:
Wesele w Ośrodku Rekreacyjnym Caterjan w Trzebinii
Wesele było w Ośrodku Rekreacyjnym Caterjan nad zalewem Kozi Bród pod elektrownią Siersza. Brzmi groźnie ale było urokliwie, zielono i bardzo spokojnie! Dominik wyraźnie cieszył się na wesele:
Rodzice przywitali Młodą Parę chlebem i solą:
Sala, która jest połączeniem dwóch namiotów robiła wrażenie, dzięki podwieszonym zasłonom i lampkom:
Pierwszy toast został nie tylko odśpiewany przez gości weselnych ale i odtańczony przez parę młodą:
Po potłuczeniu szkła Młoda Para przyjęła ogrom serdecznych życzeń!
I nadszedł moment, upragnionego przez niektórych głodnych ludzi, obiadu. Oczywiście pierwsze przy stole były dzieci!
Pierwszy taniec
Pierwszy taniec zachwycił swobodą i wykonaniem. Iweta i Dominik nie tylko lubią ale i potrafią tańczyć!
Iweta też podniosła Dominika!
I tak rozpoczęło się wesele na dobre!
Młoda Para nie miała czasu na odpoczynek, bo jak tylko usiedli od razu goście śpiewali…
Na szczęście były chwile relaksu:
Barman Tomek stawał na wysokości zadania, przygotowując nieskończoną ilość drinków!
Rodzice cieszyli się napisem LOVE, dzieciaki rekinem-dmuchańcem! Później role się odwróciły ;) DJ BŁAŻEJOS świetnie prowadził wesele, nie narzucał się ale reagował na to co się działo na parkiecie bardzo adekwatnie!
Młodzi na parkiecie tańczyli nie tylko ze sobą ale i z rodzicami :)
Znaleźliśmy też kilka chwil na zdjęcia plenerowe pod Ośrodkiem Rekreacyjnym Caterjan, właściwie to nad zalewem przy ośrodku:
Wróciliśmy idealnie na tort weselny!
I zrobiliśmy zdjęcia indywidualne z wszystkimi gośćmi którzy tylko mieli ochotę. Wszystkie te zdjęcia są pod linkiem na końcu wpisu, tutaj tylko fotka ze świadkami:
Nie zabrakło też dedykacji dla Pary Młodej, dym na parkiecie nie ustawał!
Niektórzy dorośli uznali, że warto zapoznać się z rekinem bliżej. Jednak z tego co zauważyłem rekin ich pokonał już na pierwszych 2metrach i nikt nie odważył się wspiąć do góry ;)
Iweta i Dominik postanowili podziękować rodzicom. Przypomnieli sobie bardzo wiele konkretnych sytuacji i słów, które ich ukształtowały… zabawa była doskonała!
A po zachodzie słońca wyskoczyliśmy jeszcze na kilka zdjęć nocnych na terenie ośrodka, kominy z elektrowni zgrabnie próbowały się schować za sosnami ;)
I z widoczkiem na zalew:
I jeszcze pod altanką:
Wszystkie zdjęcia możecie zobaczyć, pobrać, a nawet zamówić odbitki i fotoobrazy z przesyłką do domu z mojej galerii.
Przez tydzień od dziś obowiązuje 10% rabat na odbitki i fotoobrazy!
Do 16 sierpnia włącznie:
LINK DO GALERII WSZYSTKICH ZDJĘĆ
O hasło zapytajcie Dominika lub Iwetę.