Zacznę od smutnej historii o olbrzymim wstydzie i zawodzie związanym z wyborem fotografa na ślub. Przeczytasz i nie popełnisz mojego błędu. Potem powiem Ci o 3 sposobach, aby samemu rozpoznać jakość fotografa i na końcu dam Ci konkretne pytania, jakie warto mu zadać.  

Nazywam się Bartek Wyrobek i fotografuję śluby od 15 lat.

Historia rozczarowania ZDJĘCIAMI ŚLUBNYMI

     Miałem za sobą dziesiątki sfotografowanych ślubów, znałem wielu fotografów. Przyjaciele zaprosili nas na ślub, a ja, mając w zanadrzu przysługę od znajomego fotografa, zaproponowałem im, że w ramach prezentu ślubnego tenże fotograf zrobi im foty. Mi jego prace na stronie internetowej się podobały i byłem przekonany, że zrobić również przyjaciołom świetne foty.

    Przyjaciołom również spodobało się to, co widzieli na jego stronie i go zabookowali. 

     Było dobrze, ale tylko do momentu, kiedy zobaczyłem zdjęcia. Na początku nie mogłem uwierzyć. Oczekiwałem, że zdjęcia przyjaciół będą robiły na mnie podobne wrażenie, jak to, co widziałem na stronie internetowej i na blogu. Ale nic bardziej mylnego!

    To były jakby dwa różne światy - no i były naprawdę. Na stronie fotograf pokazywał głównie śluby z egzotycznych miejsc, najbardziej “wyczesane” kadry, prawdziwe perełki. Na blogu też tylko kilka najlepszych ślubów z ostatnich lat. I te materiały robiły fantastyczne wrażenie, ale głównie dlatego, że fotografowane pary, palmy, plaże i przebogate miejsca po prostu szokowały. Zrozumiałem to za późno, niestety. Dotarło do mnie, że:

• egzotyka miejsca,

• modna wtedy obróbka kolorystyczna,

• bardzo wąski wybór ślubów i kadrów z najwyższej półki

nijak się mają do zwykłej rzeczywistości typowego, fajnego, polskiego ślubu.  

    Na polskim ślubie okoliczności w 90% nie są egzotyczne (zamek, pałac, plaża, piękny plener). Zazwyczaj jest to normalny kościół, najczęściej parafialny i sympatyczna sala w znanej nam okolicy. Emocje są o wiele bardziej subtelne i stonowane, a zwyczaje czy ubiory nie przypominają swoim rozmachem i przepychem gali rozdania oscarów czy kadrów z filmu Bollywood. Zdjęcia się same nie robią, trzeba nieraz nieźle się wysilić, aby opowiedzieć historię w ciekawy sposób.

Czy jest sens obwiniać fotografa? Chyba nic to nie da. Zresztą nie znam jego intencji - czy on jest świadomy, że wprowadził mnie w błąd (i pewnie wiele innych osób)? Raczej mam poczucie, że to ja nie miałem dość świadomości. Na szczęście od tej chwili zacząłem działać i myśleć inaczej.

Co mogłem zrobić jako klient wtedy, a na co nie wpadłem? O tym poniżej:

3 sposoby na szybką ocenę jakości fotografa

1. Zobacz 3 ostatnie śluby i poznaj prawdę! 

   To właśnie wtedy zrozumiałem, jak ważne jest, aby pokazać moim potencjalnym klientom,  jakie robię śluby w Polsce, tu i teraz. Po to, aby nie przeżyli takiego zawodu jak ja. 

   Ponieważ publikuję wiele ślubów na blogu, to jest to bardzo proste - odsyłam i proszę o obejrzenie kilku ostatnich wpisów. Jasne, że mógłbym kierować do ślubu w Meksyku czy pleneru na Islandii. Ale wtedy pary nie są w stanie wyobrazić sobie ich zdjęć!!! Czasami wiedząc, że para ma ślub w górach odsyłam do takiej historii, albo gdy wiem, że mają dzieciątko to również i na blogu takie się znajdą.

Dlatego, jeśli nie chcesz zawodu, to poproś fotografa o zdjęcia z 2-3 ostatnich ślubów. Wtedy zobaczysz, jak mu to naprawdę wychodzi, a nie będzie Ci mydlił oczu najlepszymi fotkami ze swojej kariery, które są niemiarodajne. Możesz opowiedzieć mu kilka słów o swoim ślubie:
- kościelny, cywilny a może humanistyczny?

Oczywiście. Najlepsze zdjęcia też są ważne - one pokazują potencjał fotografa. Ale one są małym fragmentem efektu końcowego (kilka sztuk z dnia ślubu). O wiele ważniejsze jest zobaczyć foty z całego dnia. By poczuć klimat i nastrój… bo o to chodzi. 

2. Jak powstały zdjęcia w portfolio fotografa?

Druga bardzo ważna sprawa - warto zapytać, czy na stronie danego fotografa publikowane są z realnych wesel czy to fotki z warsztatów, a jeśli tak, to poprosić o ich wskazanie. Wtedy zobaczysz, że te najlepsze powstały… nie na weselu czy ślubie, tylko są ustawione przez kogoś innego na warsztatach. Takie zdjęcia są bezwartościowe. Tylko zakłamują obraz. Bo fotograf sam ich nie zrobił, na weselu podobnym do Twojego, tylko skorzystał z okazji gdzie wszystko było przygotowane.  A to może zrobić każdy.

Warsztaty są dobre i potrzebne, ale uważam, że to nieetyczne pokazywać fotki warsztatowe jako swoje portfolio. Bo z całą pewnością takich w dniu ślubu Ci nie zrobi.

3. Zapytaj, czy osobiście robi zdjęcia, czy kogoś wysyła? 

     Za pierwszym razem nie mogłem w to uwierzyć, ale czasem przychodzą pary i proszą o zdjęcia plenerowe, mówiąc, jak bardzo czują się oszukani, bo ze ślubu fotki są słabe. Ale z innego powodu - okazało się, że fotograf pokazuje zdjęcia swoje, a wysyła podwykonawców. Bez poinformowania przed podpisaniem umowy o takiej możliwości.  

PODSUMOWANIE - jak wybrać trafnie fotografa na ślub: 

Przeglądanie stron jest ważne i potrzebne. Jak już masz wybranych kilku fotografów, wiesz, że mają wolne terminy, to warto zweryfikować, jak wyszły im 3 ostatnie śluby. Zanim wybierzesz się na spotkanie. Jeśli nie mają wpisów na blogu, to można na spotkaniu zobaczyć - ale trzeba wcześniej poprosić, aby je przygotowali.

Na spotkaniu warto też zobaczyć przynajmniej jeden album taki, jaki dany fotograf oddał parze młodej z dnia ślubu. Często fotografowie pokazują album, w którym są najładniejsze fotki od różnych par. Ale przecież Ty dostaniesz fotki tylko z Waszego dnia ślubu - więc proś o zobaczenie albumu od jednej pary. Wtedy zobaczysz, co naprawdę możesz dostać. 

Ważne pytania do fotografa ślubnego:

Gotowe pytania do zadania fotografowi w mailu, aby upewnić się, jaka jest rzeczywistość w porównaniu z tym, co widać na stronie. Śmiało możesz je skopiować i wysłać w takiej formie. Ale zacznijmy od kluczowej sprawy:

1. Czy termin mojego ślubu masz wolny? Warto podać termin i od razu miejsce ślubu.

Jeśli fotograf odpisze, że niestety nie to warto zapytać czy ma kogoś godnego polecenia. Jeśli ma wolne pytaj dalej:

2. Czy osobiście zrobisz zdjęcia na moim ślubie w tym terminie i czy wszystkie zdjęcia na stronie są Twojego autorstwa? 

3. Czy foty na stronie są z realnych ślubów czy z warsztatów - jeśli z warsztatów, to które? 

4. Czy pokażesz 3 ostatnie śluby, abyśmy mogli zerknąć, jak Ci wyszły? 

5. Czy na spotkaniu pokażesz nam album z jednego dnia ślubu, a nie wybrane fotki z wielu ślubów?

A teraz zobacz w praktyce jak wielka jest różnica między fotkami w portfolio, a na blogu: 

link do portfolio - najlepszych zdjęć moich z 12 lat pracy: https://www.bartekwyrobek.pl/ 

link do bloga - zerknij na 3 ostatnie śluby: https://www.bartekwyrobek.pl/blog-fotografa

W drugiej części poradnika - rozpracujemy temat kolorów na zdjęciach czyli obróbki graficznej i Twoich oczekiwań. Dzięki niemu dowiesz się, z czego możesz tak naprawdę wybierać: 

Proszę Cię - podziel się ze mną odczuciami, w komentarzu.

Czy widzisz różnicę między historią dnia ślubu, a fotkami w portfolio?

serdeczności
Bartek Wyrobek