Bartek Wyrobek Fotografia

View Original

Kamila i Adrian - wesele w Białym Domu

Uwielbiam fotografować śluby znajomych! W tym wypadku znałem częściowo rodzinę Adriana, spędziliśmy z jego mamą i siostrami wakacje nad morzem :) I bardzo się polubiliśmy.

A Adriana i Kamilę poznałem na darmowej sesji narzeczeńskiej, którą proponuję wszystkim parom, które chcą ze mną współpracować.

Przygotowania Adriana

Adrian szykował się do ślubu w Mysłowicach. Miał mu pomóc świadek - młodszy brat… ale jak to z młodszymi braćmi bywa - dojechał po wszystkim.

Na półce pamięci zdjęcie narzeczeńskie i serducho - Adrian własnoręcznie go zrobił.

Nie dość, że romantyczny to jeszcze sprawnie manualnie górnik! Szok!

Adrian radził sobie doskonale, tylko odrobinę mu pomogłem ze spinkami do mankietów.

Wyskoczyliśmy przed blok na kilka zdjęć portretowych, piękne delikatne światełko w cieniu:

I przed krzaczorami delikatne opalanie na słońcu i na wietrze.

Przygotowania Kamili

Jak przyjechałem do Kamili to wszystko było w najlepszym porządku, przygotowane. Psiaki czekały co się wydarzy.

Jeden z nich (Tosia czy Rosa?) nawet pilnował mnie i nie spuszczał na początku z oka - Kamila ubierała buty.

Kamila zakładała kolczyki przed lustem, mama szpilki na krześle:

Przy naszyjniku pomogła mama.

Fotka z ikoną św. Michała Archanioła, którą mama napisała w prezencie ślubnym dla córki i zięcia.

Dotarła też świadkowa Ola, przyjaciółka Kamili już od liceum! Mama sprawdzała czy welon się dobrze trzyma ;)

Przyniosła podwiązkę, która kolorystycznie pasowała idealnie do… jej sukni!

Znaleźliśmy kilka chwil na portrety Kamili

No i zaraz dotarli goście weselni, jako pierwszy wszedł chrzestny z rodziną, przyjechali aż z Ameryki!

Ślub Kamili i Adriana w Mysłowicach

Ślub miał miejsce w Parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Kosztowach. Pierwszy przyjechał Adrian. I został ciepło przywitany przez siostrę!

Moment później pięknym białym Mustangiem podjechała Kamila.

I te dwie urocze księżniczki Marta i Rozalia, które pomogły nieść welon panny młodej!

Kiedy Kamila z mamą wchodziły do Kościoła, Adrian znieruchomiał. Później mówił, że to moment, który najbardziej zapamiętał z dnia ślubu i że był przepiękny. Pierwszy raz zobaczył Kamilę tego dnia i to w sukni ślubnej i idącą prosto do niego. Zresztą na twarzach Adriana i jego mamy widać ten zachwyt.

Patrzył na przyszłą żonę - Kamilę.

Młodzi zostali pobłogosławieni przez mamę.

I rozpoczęła się Msza Święta.

W Liturgię Słowa włączyli się bliscy. Lubię opisywać Liturgię Słowa bo mam świadomość jak trudno Młodej Parze zapamiętać to wszystko.

A to Słowo od Boga do nich.

Aleksandra przeczytała pierwsze czytanie, które mówiło o opuszczeniu rodziców i złączeniu się tak ścisłym, że stają się jednym ciałem.

Młodzi słuchali uważnie trzymając się za ręce.

Psalm 148 zaśpiewała ciocia Adriana. Zachęcała aby chwalić Pana!

A drugie czytanie przeczytała Karolina. O tym aby wszystko robić w imię Pana Jezusa. Wyjątkowo jeśli ślub jest w niedzielę są 2 czytania.

Zachwycające jak rodzina się zaangażowała w Liturgię Słowa. Dzięki ich wysiłkowi była jeszcze bardziej uroczysta!

Ksiądz przeczytał Ewangelię o Kanie Galilejskiej i cudzie przemiany wody w wino.

W homilii powiedział, że Bóg jest z tymi którzy go zapraszają. Gdyby para z Kany nie zaprosiła Jezusa i Maryi to by cudu nie uczynił. Choć z drugiej strony nie przyszedł by z uczniami i by może wina nie brakło i cud by nie był potrzebny? ;)

A tak na poważnie, to Kamila i Adrian zaprosili Jezusa do swojego małżeństwa biorąc ślub w Kościele.

Jezus jest obecny cały czas, wszędzie i zawsze, pytanie czy Go świadomie zapraszamy do życia i jak często?

Ksiądz powiedział, że ślub to nie koniec, finał ale początek rozwoju Miłości.


Po 19 latach małżeństwa przyznaję mu 100% rację w każdym słowie. To właśnie Bóg uratował nasze małżeństwo przed rozwodem. Możesz o tym posłuchać -> pierwszy film od góry.

Sakrament małżeństwa Kamili i Adriana

I tak doszliśmy do momentu kiedy Kamila i Adrian stanęli przed ołtarzem aby obdarować się sakramentem małżeństwa.

Najpierw ksiądz zadał 3 pytania:

Czy chcecie dobrowolnie i bez żadnego przymusu zawrzeć związek małżeński?

K&A odpowiedzieli: Chcemy.

Czy chcecie wytrwać w tym związku w zdrowiu i w chorobie, w dobrej i zlej doli, aż do końca życia?

K&A odpowiedzieli: Chcemy.

Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy?

K&A odpowiedzieli: Chcemy.

I potem odśpiewaliśmy Hymn do Ducha Świętego, zapraszając Go z całego serca

I mama wpatrzona w Młodych przed ołtarzem.

Zawarcie małżeństwa

Moment później stanęli na przeciwko siebie, ksiądz związał ich ręce stułą i usłyszeliśmy: 

Ja, Adrian, biorę ciebie, Kamilo, za żonę
i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską
oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci.
Tak mi dopomóż, Panie Boże wszechmogący, w Trójcy Jedyny,
i wszyscy Święci.

Ja, Kamila, biorę ciebie, Adrianie, za męża
i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską
oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci.
Tak mi dopomóż, Panie Boże wszechmogący, w Trójcy Jedyny,
i wszyscy Święci.

Księdzu  nie pozostało nic innego jak potwierdzić sakrament małżeństwa, którym się przed chwilą Kamila i Adrian obdarowali:

„Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela” (Mt 19,6).
Małżeństwo przez was zawarte ja powagą Kościoła katolickiego potwierdzam
i błogosławię w imię Ojca i Syna, † i Ducha Świętego. Amen.

Błogosławieństwo i nałożenie obrączek

Następnie po pobłogosławieniu obrączek wymienili się nimi. Adrian zrobił to co ja na moim ślubie, w pierwszym odruchu wziął swoją obrączkę… 

Kamilo, przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności.
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

Adrianie, przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności.
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

Adrian i Kamila zaprosili do swojej relacji Chrystusa i postanowili się związać do końca życia. 

Jak wrócili na swoje miejsce to spojrzeli wpierw na obrączki, później na siebie! Kapitalny jest ten uśmiech Kamili z uniesionymi brwiami!

Modlitwę wiernych poprowadziły siostry Adriana

Jak już nakarmiliśmy się Słowem Bożym, złożyliśmy prośby to przyszedł czas na Liturgię Stołu:
Chleb i wino,
Ciało i Krew,
Miłość i Przebaczenie.

Bardzo lubię też moment przekazania znaku pokoju. Nieraz pytam żonkę jak wyciąga do mnie w tym momencie rękę czy to tak serio czy bo nie wypada nie podać? W tym wypadku to był po prostu gest Miłości.

A później oczywiście Młoda Para przyjęła Chrystusa pod dwoma postaciami.

Nie dziwię się, że nie mogli oderwać oczu od obrączek!

Podpisali też stosowne dokumenty, mama Kamili wyraźnie zadowolona, wujek chrzestny nagrywa.

Po końcowym błogosławieństwie, ksiądz wręczył im kopię dokumentu i pożegnał się - choć przyjechał później na wesele.

Jak tylko już małżonkowie Kamila i Adrian wyszli z kościoła, od razu zobaczyli gości, którzy przyszli na sam ślub i bardzo chcieli ich wyściskać zanim odjadą na wesele.

Po całej serii życzeń, uścisków i gratulacji ruszyli na wesele do Białego Domu w Paniówkach.

Wesele w Białym Domu w Paniówkach

Młodzi Państwo chwilkę poczekali w białym Mustangu, aż wszyscy goście wejdą na salę weselną w Białym Domu. Domyślam się, że cieszyli się sobą i przeżywali jeszcze niedawno zawarte małżeństwo.

Adrian bez najmniejszego trudu, jakby podnosił piórko, wziął Kamilę na ręce i wniósł na parkiet.

Goście przywitali Młodych gorącymi oklaskami - co się rzadko zdarza bo zwykle mają w tym momencie ręce zajęte szampanówkami. Widać, że nie jedno wesele w Białym Domu się odbyło. Taki niby detal ale jednak ważny. Wesele było świetnie ogarnięte w każdym detalu!

Zespół Nancy też czuwał nad flow wesela!

Oczywiście kieliszki Młodej Pary poleciały za nich i rozbiły się w drobny pył!

Kamila zamiatała z uśmiechem, Adrian jej pomagał szufelką. Ciekawe czy ten zwyczaj sprzątania wspólnie i z radością zagości u nich na dobre?

Kolejnym punktem wesela były życzenia, morze ciepła i wsparcia wylało się na Kamilę i Adriana.

Pierwszy taniec w Białym Domu w Paniówkach

Po pysznym obiedzie weselnym nadszedł czas na pierwszy taniec. Na oficjalne otwarcie parkietu tanecznego. Zatańczyli z gracją i wdziękiem!

Obrót jak poezja, spokojny i delikatny.

a kolejna figura na petardzie!

i ta bezcenna, autentyczna radość. To lubię najbardziej!

Goście duzi i mali, obserwowali z zaciekawieniem i taniec i kolejny toast za zdrowie młodej pary.

Parkiet, po pierwszym tańcu, natychmiast się zapełnił!

Tort pokroili nie tylko szybko i z uśmiechem ale później jeszcze Adrian roznosił kolejne kawałki teściowej, mamie i chrzestnym. Ale byli pozytywnie zaskoczeni :) A wybrałem zdjęcie mamy z babcią! Urocze.

Po zrobieniu zdjęcia grupowego, zdjęć indywidualnych z gośćmi, wyskoczyliśmy na moment do pobliskiego lasu na kilka zdjęć plenerowych.

Mini plener ślubny pod Białym Domem

Idealnie światło, krótki trawniczek, las… i to wszystko pod samą salą weselną Biały Dom w Paniówkach. Nigdzie nie trzeba jeździć, nie ma straty czasu. Dosłownie kilka chwil:

Parkiet nie pustoszał, zespół muzyczny był zdziwiony, że prawie wszyscy goście znali i potrafili tańczyć belgijkę. Domyślam się, że to efekt rekolekcji z Domowego Kościoła, gdzie wieczorami na pogodnych wieczorach nie raz ją tańczyliśmy!

Udało mi się złapać jak Kamila kradnie buziaka Adrianowi podczas tańca!

Kiedy część gości szalała na parkiecie, niektórzy wyskakiwali na balkon na chwilę odpoczynku.

a po chwili…

Podczas jednej z zabaw weselnych, w ruch poszły reformy.

Młoda Para wręczyła zwycięskiej parze flaszkę wódki, no i jak to na weselu…

Parkiet zapełniony. Zabawa była doskonała!

Na salę wjechał też z fanfarami kawał mięcha - czyli kolacja.

No i nadszedł czas oczepin. Mnóstwo kawalerów i panien chętnych do zabawy!

Wpierw Adrian musiał przedrzeć się przez panienki do swej żony:

Kamila rzuciła bukiet daleko i wysoko, dziewczyny wyskoczyły jak z trampoliny!

Potem zmiana, Adrian w środku, Kamila na zewnątrz. To był moment!

Chłopaki nie przejmowali się polityczną poprawnością tylko próbowali zdobyć muszkę - na pewno Ci w których zasięgu się znalazła.

Zero ustawki! I w ten sposób wytypowano nową Młodą Parę.

Która oczywiście zatańczyła w kółeczku swój taniec.

A na koniec jeszcze zdjęcie pełne Miłości!

Życzę Wam z całego serca aby Wasza Miłość wzrastała każdego dnia choć odrobinę!

Link do wszystkich zdjęć!

Wszystkie zdjęcia można zobaczyć, pobrać, a nawet zakupić odbitki w galerii.

Hasło do galerii znają Państwo Młodzi i proszę ich pytajcie.

Zaproszenia

Jeśli podobają Ci się zdjęcia z dnia ślubu Kamili i Adriana, a planujecie ślub to zapraszam do rozważenia współpracy ze mną.

Poniżej zaproszenie na darmową sesję narzeczeńską:

A może jesteś rodzicem i chciałbyś super zdjęcia swojego dziecka ze szkoły lub przedszkola? Od zeszłego roku zacząłem robić takie. I tworzę z dzieciakami dzieła sztuki. Więcej pod linkiem niżej.

Wystarczy wysłać linka na grupie rodziców i przedyskutować zmianę fotografa :)